Człek śpi słodko nocą ciemną. DRRAP! znienacka w czoło.
Oszalały człek podrywa się do pionu, z półki obok świecą kocie oczy.
Łapki chce wyjść na pole.
Upgrejdował drapanie sofy do gryzienia w palec i drapu w czoło. Czy dziś w nocy wyciągnie kij bejsbolowy?