Han Solo i twarde pięści
Oct. 28th, 2017 04:18 pmW szkole.
Przychodzę po H., pani Wiola zagaduje mnie pod świetlicą. Pokazuje mi kartkę, na której koślawo napisano: Nie będę bić kolegów, nie będę brzydko przepraszać.
Okazuje się, że H uderzyła kolegę, a potem - na polecenie nauczycielki - przepraszając go, pokazała mu palec.
Późniejsza relacja H:
- Zbudowałyśmy sobie w świetlicy kryjówkę, w której sie chowamy. Wiktor zaczął przychodzić i nam ją rozwalać. Prosiłyśmy, żeby przestał, ale on nie przestawał. No to zagroziłam, że go uderzę, jeśli nie przestanie - on się roześmiał i dalej na rozwalał. No to go walnęłam.
A potem wcale mu nie pokazałam palca, tylko pięść.
Podczas rozmowy na temat adekwatności reakcji do czyjegoś złego zachowania (czyli nie reagować przemocą fizyczną, jeżeli ktoś nie używa premocy fizycznej) cały czas myślałam: no tak, ależ ona ma rację. nauczycielki nie reagują, jak się dziewczyny mają bronić, do licha?
Przychodzę po H., pani Wiola zagaduje mnie pod świetlicą. Pokazuje mi kartkę, na której koślawo napisano: Nie będę bić kolegów, nie będę brzydko przepraszać.
Okazuje się, że H uderzyła kolegę, a potem - na polecenie nauczycielki - przepraszając go, pokazała mu palec.
Późniejsza relacja H:
- Zbudowałyśmy sobie w świetlicy kryjówkę, w której sie chowamy. Wiktor zaczął przychodzić i nam ją rozwalać. Prosiłyśmy, żeby przestał, ale on nie przestawał. No to zagroziłam, że go uderzę, jeśli nie przestanie - on się roześmiał i dalej na rozwalał. No to go walnęłam.
A potem wcale mu nie pokazałam palca, tylko pięść.
Podczas rozmowy na temat adekwatności reakcji do czyjegoś złego zachowania (czyli nie reagować przemocą fizyczną, jeżeli ktoś nie używa premocy fizycznej) cały czas myślałam: no tak, ależ ona ma rację. nauczycielki nie reagują, jak się dziewczyny mają bronić, do licha?